Finta Ozsvat Mészáros

Na pierwszy rzut oka Finta wygląda dziwnie znajomo dla większości studentów. Nie każdy przypomni sobie od razu, że to ta gęba widnieje na ulotce reklamującej MUMiCz Veneficium – co bardziej spostrzegawczy mogą rozpoznać go mimo ciemnych okularów, które czasem zapomina zdjąć po wyjściu z budynków Wydziału Magii Eksperymentalnej. Każda zainteresowana dziewczyna (czy chłopak, nie dyskryminujmy nikogo) może bez niczyich podejrzeń przyglądać się szarym oczom blondyna na reklamowym zdjęciu. Czego na ulotce nie widać to to, że chłopak jest dość chudy jak na swój wzrost. Jeszcze nie wygląda niezdrowo, ale niewiele go od tego dzieli.
Jego ruchy są zdecydowane, ale zwykle nie gwałtowne. Z całej jego postaci emanuje pewność siebie.

Na uczelni czuje się jak kelpie w wodzie. Wie, jak załatwiać sprawy, kogo najłatwiej uprosić o zgodę na niebezpieczny eksperyment, gdzie rejestrować kluby czy też komu kupić czekoladki, żeby uzyskać pozwolenie na dodatkowy termin egzaminu. Po części jest to spowodowane jego charakterem idealnym do roli działacza, a po części na pewno tym, że na MUMiCzu spędził o dwa lata więcej niż reszta jego kolegów i koleżanek z roku. Przyczyną jest (nie)udany eksperyment, który przeprowadzał w ramach pracy własnej, w wyniku którego stracił część pamięci - ale tylko tę odnośnie nauczonego w czasie studiów materiału. Bardzo lubi o tym opowiadać, jak zresztą o wszystkim. Jest gadatliwy i czasem nie potrafi wstrzymać się z głupim komentarzem, nawet podczas zajęć. Uwielbia prowadzić rozmowy, z naciskiem na prowadzić. Nowo poznana osoba, jeśli nie ma w sobie wystarczająco dużo asertywności, z pewnością nie będzie miała wpływu na przebieg wymiany zdań. Jest teatralny i czasem zachowuje się w sposób przerysowany. Dopiero bliższe poznanie albo poważny temat skłaniają go do odpuszczenia sobie błazenady choć na chwilę.
Pomysłowy, dowcipny, inteligentny, do tego przystojny – dokładnie to myśli sam o sobie i stara się to udowodnić każdej napotkanej osobie. Podrywanie traktuje jak hobby i nie boi się porażki, bo wlicza ją w ryzyko. Jest bardzo towarzyski, uwielbia poznawać ludzi. Nie ma mowy, żeby odmówił zapytany o przysługę, pomoc w realizacji głupiego pomysłu, wyjście na kremowe piwo czy wspólną pracę przy projekcie. Wszędzie go pełno. Czasem trudno uwierzyć, że ten człowiek kiedyś śpi, bo można go spotkać o dowolnej porze dnia i nocy, zawsze zajętego.
Jest niepoprawnym optymistą. Bardzo pomaga mu to w eksperymentowaniu. Po każdej porażce, niezależnie od tego, jak wiele już ma ich na swoim koncie, potrafi powiedzieć "teraz na pewno się uda".
Nie boi się przemawiać publicznie, bo bardzo lubi być w centrum uwagi. Uważa, że to idealne miejsce dla niego. Jego trema to przyjemne mrowienie w końcach palców.
Uwielbia doświadczać. Uważa, że wszystko jest dla ludzi i trzeba próbować nowych rzeczy. Czasem prowadzi go to w niebezpieczne i skomplikowane sytuacje, ale - przynajmniej do tej pory - radzi sobie z nimi znakomicie, traktując je jak kolejne wyzwania. Im więcej się wokół niego dzieje, tym lepiej się czuje.  

Na czas studiów jego plany są proste i zwięzłe: ma zamiar imprezować, eksperymentować i zarabiać.
Nie potrafi sobie wyobrazić przyszłości innej, niż spędzona na uczelni. Zdobycie wszystkich możliwych tytułów to jego nieskrywana ambicja. Na liście rzeczy, które na pewno osiągnie w życiu, znajduje się punkt o napisaniu książki oraz taki, który uwzględnia bycie wspomnianym w jakiejś książce. Chce być znany na tyle, żeby nazwano na jego cześć jakieś miejsce na uczelni, a najlepiej wybudowano mu pomnik. Nie zamierza nigdy zrezygnować z nowych eksperymentów.