Ilija Iwanowicz Starkow
Strona 1 z 1 • Share
Ilija Iwanowicz Starkow
Informacje
Aparycja
Średniego wzrostu mężczyzna, który odznacza się mocno zarysowaną szczęką, którą zwykle pokrywa jedno- dwudniowy zarost. Charakterystyczne dla niego są bardzo gęste, ciemne włosy, które zwykle ma zaczesane do tyłu, jeśli są dłuższe, a jeśli krótsze, potargane. Ma zbyt dobrą przemianę materii i nigdy nie udało mu się lepiej przypakować, na stałe. Gdy przez jakiś czas chciał utrzymać dość rozbudowane mięśnie, wstawał o trzeciej nad ranem, aby zjeść kurczaka. Od tamtej pory pozostaje przy opcji cudy, ale z sześciopakiem, bo uzależnił się od ćwiczeń fizycznych.
Jego układ twarzy oraz oliwkowy kolor skóry zdradza, że nie pochodzi z północy Rosji. Jego rodzina od pokoleń mieszkała w Kazaniu, w którym od wieków silny wpływ miały państwa i kultura muzułmańska. Z tego powodu jego włosy są ciemne czoło wysokie, a oczy nie mają typowego kaukaskiego kształtu i są lekko skierowane w dół. Wprawdzie geny babci dały mu szaro-niebieskie oczy, w zależności od oświetlenia, ale nadal jak typowy rusek to on nie wygląda. Raczej nie chłopak z plakatów, ale specyfika jego urody nie pozwala powiedzieć czy jest przystojny czy szpetny. Osobiście preferuje określenie interesujący. W zależności czy się ogoli, jak się ubierze i uczesze, może być brany za starszego niż jest i młodszego, choć na Uniwersytecie zwykle biorą go za studenta. Może i tak być.
Jego układ twarzy oraz oliwkowy kolor skóry zdradza, że nie pochodzi z północy Rosji. Jego rodzina od pokoleń mieszkała w Kazaniu, w którym od wieków silny wpływ miały państwa i kultura muzułmańska. Z tego powodu jego włosy są ciemne czoło wysokie, a oczy nie mają typowego kaukaskiego kształtu i są lekko skierowane w dół. Wprawdzie geny babci dały mu szaro-niebieskie oczy, w zależności od oświetlenia, ale nadal jak typowy rusek to on nie wygląda. Raczej nie chłopak z plakatów, ale specyfika jego urody nie pozwala powiedzieć czy jest przystojny czy szpetny. Osobiście preferuje określenie interesujący. W zależności czy się ogoli, jak się ubierze i uczesze, może być brany za starszego niż jest i młodszego, choć na Uniwersytecie zwykle biorą go za studenta. Może i tak być.
Charakter
Uśmiechnięty człowiek, który robi różne głupie miny, przeklina po rosyjsku i lubi napić się wódki. Pomocny, inaczej nie siedziałby za ladą w bibliotece, odbierając zamówienia studentów oraz wykładowców, proponując tytuły i szturchając tych uczących się, którzy zasnęli nad woluminami w czytelni. Nie wtrąca się w politykę, nie lubi. Często nuci pod nosem. Jest bałaganiarzem jakich mało, straszliwym gadułą i bardzo kiepskim opowiadaczem żartów. Wzbudza sympatię szczerym uśmiechem i zabawnym rosyjskim akcentem. Jest gorliwym wyznawcą prawosławia, nosi na szyi krzyżyk, ale uznaje, że wiara powinna być jak genitalia, posiadasz, fajnie, ale nie wpychasz nikomu do gardła. Bardzo cierpliwy. Systematyczny tylko w stosunku do książek, które nawet w domu ma poukładane tematycznie i alfabetycznie.
Plany i ambicje
Aplikacja na stanowisko Bibliotekarza na Uniwersytecie z daleka od swojego domu i ukochanej Rosji były samoistnym krokiem w przód. Mężczyzna nie ma planu na siebie, na pewno nie zawodowego, bo zmienił pracę z archiwisty w Bibliotece Publicznej w Kazaniu na Bibliotekarza na Uniwerku hen na Islandii. Na chwilę obecną na pewno chce się zadomowić, znaleźć przyjaciół, z którymi spędzi wolny czas i poznać lepiej kulturę kraju, w którym przyszło mu zamieszkać. Odciął się od tego, co ma za sobą, zwłaszcza byłej narzeczonej. To nie tak, że mieli jakąś tragiczną historię zdrad. Po prostu okazało się, że to nie to. Nie ma wielkich ambicji, a jedynie chęć w miarę spokojnego życia, założenia rodziny i bycia szczęśliwym. Szkoda, że mu bardzo nie wychodzi.
Plan na dziś: wstać z łóżka, przeżyć, iść spać.
Plan na dziś: wstać z łóżka, przeżyć, iść spać.
Przykładowy post
Miał przechlapane i nie musiał przekraczać progu swojego rodzinnego domu aby to wiedzieć. Jego babuszka w życiu nie przebaczy mu półgodzinnego spóźnienia na jej osiemdziesiąte urodziny, nie wspominając o tym, że i tak będzie musiał wcześnie wyjść, aby przygotować archiwum na jutrzejszą wizytację. Wolał nikomu nie podpaść. Strzepnął płatki Moskiewskiego śniegu z czapki uszatki na progu domu w Kazaniu, tupnął kilka razy nogami o wycieraczkę, aby nie nanosić i zaanonsował się donośnym, przyjemnym dla ucha głosem. Jego nos miał kolor pomidorów, a Dziadek Mróz wyszczypał mu policzki, jeszcze chwilę temu zmieniając oddech Iliji w obłoczki pary.
Zamknął za sobą drzwi, aby nie wpuszczać mroźnego, grudniowego powietrza do korytarza, zdjął obuwie i odwiesił pelerynę na wieszaku. Miał nadzieję, że babuszce spodoba się zdjęcie, które miał dla niej w prezencie.
Jako, że jego rodzina była świadoma magiczności ich syna, wujka i wnuka, mógł pozwolić sobie aby wymoczyć kliszę ze zdjęciem z poprzednich urodzin babki w odpowiednim eliksirze, aby osoby uwiecznione na nim, czyli cała wielka rodzinka Starkow, ruszała się, zupełnie jak na filmie lub animowanym obrazku w internecie. Oprócz tego oczywiście butelka ulubionej wódki babci i czekoladki. Jak to mawiała, sekretem jej zdrowia było wypijanie kieliszeczka przed snem i radość z życia.
Gdy tylko wszedł do salonu, został zarzucony gniewnymi okrzykami jego matki na temat spóźniania się, jego ubioru, bo jeansy nie są odpowiednie na rodzinny zjazd, dzieciaki w ilości czterech, jego bratanice i bratanek, uwiesili mu się na nogach, prosząc i domagając się kolorowych iskierek i niedźwiedzia z różdżki. Tylko babuszka uśmiechnęła się do niego ciepło, a na widok fotografii jej oczy zalśniły ze wzruszenia.
Zamknął za sobą drzwi, aby nie wpuszczać mroźnego, grudniowego powietrza do korytarza, zdjął obuwie i odwiesił pelerynę na wieszaku. Miał nadzieję, że babuszce spodoba się zdjęcie, które miał dla niej w prezencie.
Jako, że jego rodzina była świadoma magiczności ich syna, wujka i wnuka, mógł pozwolić sobie aby wymoczyć kliszę ze zdjęciem z poprzednich urodzin babki w odpowiednim eliksirze, aby osoby uwiecznione na nim, czyli cała wielka rodzinka Starkow, ruszała się, zupełnie jak na filmie lub animowanym obrazku w internecie. Oprócz tego oczywiście butelka ulubionej wódki babci i czekoladki. Jak to mawiała, sekretem jej zdrowia było wypijanie kieliszeczka przed snem i radość z życia.
Gdy tylko wszedł do salonu, został zarzucony gniewnymi okrzykami jego matki na temat spóźniania się, jego ubioru, bo jeansy nie są odpowiednie na rodzinny zjazd, dzieciaki w ilości czterech, jego bratanice i bratanek, uwiesili mu się na nogach, prosząc i domagając się kolorowych iskierek i niedźwiedzia z różdżki. Tylko babuszka uśmiechnęła się do niego ciepło, a na widok fotografii jej oczy zalśniły ze wzruszenia.
Ilija Starkow
Re: Ilija Iwanowicz Starkow
AKCEPTUJĘ!
• Teleportacja
• Zaklęcia Niewerbalne
• Teleportacja
• Zaklęcia Niewerbalne
Vuko Vánagandr
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|