Popiersia
:: Międzynarodowy Uniwersytet Magii i Czarodziejstwa “Veneficium” :: Wydział Magii Eksperymentalnej i Katedra Magicznego Sportu :: ♦ Katedra Magicznego Sportu
Strona 1 z 1 • Share
Popiersia
Ustawione w rząd popiersia podpisane nazwiskami: Katrina von Glockenspieler, Lucy Karoonda, Joscelind Wadcock, Roderick Plumton i Jocunda Sykes. Po obu stronach drzwi wejściowych stoją takie same rzeźby przedstawiające sędziów quidditcha: Leopoldina Smethwyck i Cyprian Youdle. Naprzeciwko stoją dwie drewniane ławki z oparciami, pomiędzy którymi ustawiono kosz na śmieci z popielniczką. Jest to o tyle dziwne, że koło rzeźb wisi tabliczka zakazu palenia.
Veneficium
Re: Popiersia
Czarny puch chmur tuż nad budynkiem O na moment rozpalił się tak, jakby wewnątrz ktoś zapalił żarówkę, ale świecącą zimnym, błękitnym światłem. Złowróżbne burknięcie przebiegło za kurtyną obłoków czarnych jak smoła, zwiastując, że to właśnie w tym miejscu już za moment pojawi się błyskawica. I faktycznie błękitna wiązka rozwścieczonych iskier zderzyła się wprost z frontową ścianą budynku i wżarła się w nią, nie pozostawiając po sobie jednak ani jednego widocznego śladu.
No chyba, że poprzez „widoczny ślad” nie rozumie się smugi nadpalonej faktury, czy obsypania się tynku, ale zjawisko tego, że popiersia poruszyły się nagle, jak ludzie, którzy otrząsnęli się ze snu i spojrzeli na siebie ogłupiali.
Atmosfera niepewności nie trwała jednak długo, bo kiedy tylko wszyscy biorący udział w wydarzeniu poczuli się komfortowo na swoich miejscach zaczęli... Śpiewać. I to równo, jak idealnie dostrojony do siebie chór pełen różnych barw głosów.
No chyba, że poprzez „widoczny ślad” nie rozumie się smugi nadpalonej faktury, czy obsypania się tynku, ale zjawisko tego, że popiersia poruszyły się nagle, jak ludzie, którzy otrząsnęli się ze snu i spojrzeli na siebie ogłupiali.
Atmosfera niepewności nie trwała jednak długo, bo kiedy tylko wszyscy biorący udział w wydarzeniu poczuli się komfortowo na swoich miejscach zaczęli... Śpiewać. I to równo, jak idealnie dostrojony do siebie chór pełen różnych barw głosów.
Szkoła, praca, dziewczyna, rodzina,
wszystko to nie obchodzi dziś mnie,
kiedy gra ukochana drużyna,
której dawno oddałem serce swe.
Tyle jeszcze jest meczów przed nami,
tylu wrogów padnie u naszych stóp.
Tyle jeszcze wyjazdów z zakazami,
ciebie Quidditchu będę kochał aż po grób!
Mistrz Gry
:: Międzynarodowy Uniwersytet Magii i Czarodziejstwa “Veneficium” :: Wydział Magii Eksperymentalnej i Katedra Magicznego Sportu :: ♦ Katedra Magicznego Sportu
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|